piątek, 3 maja 2013

t.w.e.e.n.t.y.s.i.x


Pov's Author

Dianna siedziała w rogu pokoju płacząc. Nawet nie wiedziała dlaczego płacze. Po prostu myślała o swojej rodzinie i Loganie. Wszystkich przyjaciołach. Wszystko przepadło.
Właśnie wtedy drzwi jej sypialni otworzyły się ukazując Jasona.
-Odejdź -poleciła. To wkurzyło Jasona, ale próbował to kontrolować, bo nie chciał wybuchnąć.
To czego Dianna nie wiedziała, to to, że on ma problemy z gniewem. Jest brutalny i ona musi się do tego przyzwyczaić, ponieważ nie ma mowy o tym, aby ją wypuścił. Nawet za milion lat.
-Nie -powiedział podchodząc do niej. -Wstawaj -rozkazał, ale Dianna nadal pozostała w tej samem pozycji.
-Powiedziałem, wstań -warknął co sprawiło, że Dianna wstała, płacząc. Nakręcała Jasona, a dla niego był tylko jeden sposób aby wyładować cały stres. Wykorzystywać Dianne do 'tego'.
Właśnie wtedy Jason pchnął ją na ścianę, atakując jej usta. Był szorstki, nie taki jak ostatnio, gdy obdarowywał Dianne pocałunkami, jakiś czas temu.
Ten był czystym pożądaniem.
-Odwzajemnij pocałunek! -powiedział agresywnie. Potrafił być bardzo zaborczy i agresywny, kiedy był podniecony seksualnie.
Ale teraz, wszystko co mógł zrobić to wypchnąć swoje uczucia do niej na bok i niech jego wewnętrzny diabeł wyjdzie na zewnątrz. Wiedział, że to co powiedziała Dianna nie było wypadkiem.
Miała rację, nikt nie mógł go kochać. Nawet ona. Nawet on sam.

Dianna

Po prostu agresywnie zaatakował moje usta. Świetnie, wrócił do dawnego siebie. Zawsze był szorstki i bez serca. On nie jest bez serca, nawet jeśli jest właśnie taki?
On sprawia, że wariuję. Spójrzcie na mnie, gadam do siebie!
-Odwzajemnij pocałunek! -powiedział. Bałam się tego co mógł zrobić jeśli bym tego nie zrobiła, więc kiedy ponownie zaatakował moje usta, odwzajemniłam pocałunek.
-Dobra dziewczynka -jęknął między pocałunkiem, wpychając mi język w usta, Jego ciało zaczęło na mnie naciskać i ocierać się o mnie.
Przesunął swoje usta w dół na moją szczękę, a następnie na szyję.
I myślę, że wiecie co stało się potem.

[Każdy ma ciemną stronę, kochasz mnie? Czy pokochasz moją?] Ciemna strona Kelly Clarkson

Byłam w łóżku, a moja głowa leżała na piersi Jasona. Nie umieściłam jej tam, on mnie zmusił. On też owinął moje ramiona wokół jego tułowia.
Kiedy na nas patrzysz, wyglądamy jak prawdziwa para. Ale my jesteśmy daleko od tego. Wtedy przypomniałam sobie, kiedy pierwszy raz śpiewał dla mnie po tym gdy zgwałcił mnie po raz pierwszy.
-Czujesz...-pochylił się. -...się brudna?-szepnął przez co dreszcz przeszedł po moim ciele. Po prostu odsunęłam się od niego.
Roześmiał się.
-Nie bój się kochanie -uśmiechnął się.
Potem zobaczył ból w moich oczach, to było oczywiste, bo jego uśmiech zniknął.
-Chodź tutaj -wskazał na mnie. -Nie żartuję. To jest jedyna taka okazja. Teraz, albo tu przyjdziesz i pozwolisz mi się pocieszyć, albo uderzę cię i pobije na śmierć -skuliłam się na słowo "śmierć".
Podeszłam bliżej niego i już miał mnie w swoich ramionach.Wolałam się do niego tulić niż być martwą, wiecie. Ale wciąż go nienawidziłam, każdą cząstką siebie.
Chcę go uderzyć i pociąć. Podobnie jak, on zrobił to mnie, z wyjątkiem części gwałtu. Ale pozwoliłabym go zgwałcić małpie.
Leżeliśmy, ale nie do końca. Jego plecy opierały się o tył łóżka, a ja byłam w jego ramionach.
Jego głos był naprawdę wspaniały. To było jak śpiew anioła. Ma wielki talent. Ale jego osobowość? To było jak spotkanie diabła.Czekaj, on jest gorszy niż diabeł.
Właśnie wtedy znikąd pocałował mnie w czoło i znów usłyszałam jak śpiewa dla mnie.

"There's a place that I know [Jest takie miejsce, które znam]
It's not pretty there and few have ever gone [Tam nie jest ładnie i nieliczni tam się udali]
If I show it to you now [Gdybym ci je teraz pokazał]
Will it make you run away"[Uciekłabyś]

Kontynuował śpiewanie głaszcząc moje ramię. Słysząc jego śpiewa uspokajałam się. Sprawiał, że czułam się jakbym była naprawdę bezpieczna. Nawet jeśli jestem w ramionach porywacza i gwałciciela.
Nie wiem. Jego głos wydaje się być anielski.
Słuchałam tylko jego głosu i bicia jego serca. Wydawało się, jakby były w zgodzie.


Everybody's got a dark side [Każdy ma ciemną stronę]
Do you love me? [Kochasz mnie?]
Can you love mine? [Czy pokochasz moją?]
Nobody's a picture perfect [Nikt nie jest perfekcyjny]
But we're worth it [Ale jesteśmy tego warci]
You know that we're worth it [Wiesz, że jesteśmy tego warci]
Will you love me? [Czy będziesz mnie kochała?]
Even with my dark side? [Nawet z moją ciemną stroną?]

Po prostu leżałam w jego ramionach i słuchałam jego śpiewu. Sprawił, że wypchnęłam myśli o nim jako  gorszym od diabła. To porwanie uświadomiło mi jedną rzecz. Ciesz się z małych rzeczy.
Tak jest właśnie teraz, szukać małej rzeczy w tym wszystkim. Próbowałam znaleźć najlepszy powód aby się pocieszyć, nawet jeśli po prostu przyszedł i mnie zgwałcił, w tym co robił teraz, a robił to rzadko.
Bycie dla mnie dobrym i śpiewanie dla mnie jest rzadkością.
Może on jest rzeczywiście miły, słodki, zabawny i jest dżentelmenem. Umówiłabym się z nim , oczywiście jeśli przedstawiłby się w odpowiedni sposób.
Myślę, że on był sam przez większość swojego życia.
-Co o tym myślisz, kochanie? -zapytał, po zakończeniu piosenki.
-Nic -odparłam odsuwając się od niego.
-Dlaczego się ode mnie odsuwasz? -spytał wkurzony. Świetnie. Nie byłam w nastroju do 'tego', więc wróciłam do poprzedniej pozycji.
-Dobra dziewczynka -uśmiechnął się..
Może, to jest miejsce gdzie mam spędzić wieczność...

__________________________
:)
Jason jest taki hfwsjdewhrbwerhdelw.
Awwww:)
Nie wiem czemu, ale to Dianna działa mi na nerwy i Logan...
Ale o tym dowiecie się w następnym rozdziale:)
Co myślicie?
Ile z Was w ogóle czyta to opowiadanie??:)))))
I dzięujemy za ponad 14 tysięcy wyświetleń!!!!
@JBinPollandd


23 komentarze:

  1. ale on się zmienia słodkie, a mim zdaniem Diana powinna go troszku bardziej szanować za te chwile dobra :) @SpringLoveee

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytam kochanie :-Dkiedy nastepny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  3. *____* Dlaczego mam słabość do "bad" boy'ów?

    OdpowiedzUsuń
  4. z jednej strony Jason to taki kutas a z drugiej jest taki ahgafhafdgkagf *.*
    nie wiem co o tym myśleć ... :)
    czekam na kolejny, dziękuję wam <3

    @aania46

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, kocham to powiadanie mnie Logan wkurwia troche Dianna ale żal mi Justina

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham kocham kocham to opowiadanie <3 nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebiste <3 awww.... Jason taki slodki ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Jason jest uroczy.. chociaż czasem jest ostro rypnięty.. :3
    Świetny rozdział, czekam na następne. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. rsywtu7 Nic już nie ogarniam ;_;

    OdpowiedzUsuń
  10. Duuużo nasz czyta, ale jeszcze więcej nie komentuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. on jest bipolarny ~~~~~~~ ja czytam.. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wkurza mnie Diana ...Jest dla nieg zbyt mila

    OdpowiedzUsuń
  13. Zepsuł tym gwałtem. Mógł sobie odpuścić. Teraz ona nie znosi go jeszcze bardziej :( rozdział świetny czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  14. troche mi szkoda Jasona, w niektórych momentach jest taki słodki i wgl, ale spieprzył sprawe z tym gwałtem.
    ogólnie rozdział jak zwykle świetny. ^^ czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  15. rozdział fndjfhisjdgogh. Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  16. JAson teraz zachował się tak słodko a ona tego nie doceniła.. ughh.. @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny rozdział.
    Czekam na nn. <3

    OdpowiedzUsuń
  18. to jest GENIALNE *.* Uwielbiam to, ughh ten Jason jest taki zmienny, ale i tak to kocham ;p
    Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  19. Jednym słowem KOCHAM TO OPOWIADANIE :** @jb4ever9994

    OdpowiedzUsuń
  20. to opowiadanie jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  21. kocham to jdgfd
    informujesz na tt? @justinswagyea

    OdpowiedzUsuń
  22. Zauważyłam, że w dużej ilości opowiadań Justin nazywa się Jason o_o. Świetny rozdział, czekam na NN / laura.

    OdpowiedzUsuń
  23. jezu w sumie on jest słodki :D

    OdpowiedzUsuń