niedziela, 5 maja 2013

t.w.e.e.n.t.y.e.i.g.h.t.


Jason

Dianna zasnęła w moich ramionach po tym jak opatrzyłem jej głowę. Nie wiem dlaczego, ale czuję jakby miało się stać coś złego.
Naprawdę muszę powiedzieć Diannie co do niej czuje, bo jeśli tego nie zrobię potem może być za późno. Nie wiem, to tylko instynkt. Prawda?
Mam taką nadzieję.
Dianna była nie spokojna podczas snu, wtedy usłyszałem coś głośnego na dole. Co do chole...
Cholera, zostawiłem otwarte drzwi. Powoli wysunąłem Dianne z moich ramion i poszedłem na dół sprawdzić co się dzieje. Zobaczyłem rozbity wazon, a drzwi wciąż były otwarte.
Prawdopodobnie jakiś głupi kot. W tej dzielnicy jest wiele kotów, więc to nic dziwnego. Podszedłem do drzwi i je zamknąłem.
Ale przerażającą rzeczą jest to, że wieża była włączona. Podszedłem do miejsca gdzie stała i wyłączyłem ją.
-Poważnie, kimkolwiek jesteś. Pokaż się skurwysynie -krzyknąłem. Nikt jeszcze nie zrobił jakiegoś ruchu czy coś.
Głupi żartowniś. Wróciłem na górę zobaczyć Dianne, siedziała na łóżku i bawiła się swoimi palcami.
-Hej, czujesz się lepiej? -zapytałem jej. Spojrzała na mnie i powoli skinęła. Dobrze.
-T..tam jest karaluch w łazience i próbowałam go zabić, ale uciekł, możesz go znaleźć dla mnie? -zapytała.
Parsknąłem śmiechem kręcąc głową.
-W porządku -powiedziałem i wzięłam mojego buta wchodząc do łazienki w poszukiwaniu tego skurwiela.

Dianna

Spojrzałam na niego, kiedy szedł do łazienki.
-Zamknij drzwi! Przez to nie ucieknie -krzyknęłam. Roześmiał się i zamknął drzwi. Gdy tylko zamknął je, Logan wyszedł z szafy.
-Było blisko -wyszeptał.
-Musisz się stąd wydostać zanim cię zobaczy. Inaczej będziemy martwi -wyjaśniłam mu.
Szedł i chwilę przed tym gdy wyszedł Jason, obrócił się do mnie.
-Okay, ale obiecuję, że wydostanę cię stąd. Przysięgam - ujął moją twarz i zrobił coś czego nigdy bym się nie spodziewała. Położył na sekundę usta na moich i odsunął się.
-D-dziękuje -powiedziałam jeszcze zszokowana tym co się stało. Wybiegł, zostawiając mnie samą. Przed tym jak Jason otworzył drzwi.
-Nie było tam karalucha -roześmiał się wychodząc i usiadł obok mnie.
-Oh to musiały być moje halucynacje -zaśmiałam się. Uśmiechnął się i spojrzał na mnie. Dlaczego on patrzy na mnie w taki sposób?
-Uhm, mam coś na twarzy? -zapytałam dotykając moją twarz.
Skinął głową.
-Yeah, piękno -uśmiechnął się uwodzicielsko, jak się roześmiałam. Potem ujął moją twarz i po prostu spojrzał mi w oczy. To sprawiło, że spojrzałam w jego karmelowo czekoladowe oczy.
Mogłabym się wpatrywać w jego oczy przez wieczność. Nie wiem, to było hipnotyzujące.
-Dianna -zawołał zanim uciekł wzrokiem i opuścił ręce z moich policzków na łóżko.
-Yeah? -powiedziałam siadając prawidłowo.
-Przepraszam -wypalił.
-Ty....przepraszasz? -zapytałam go ponownie. Niewiarygodne.
-Tak, za wszystko. Za to, że wciągnąłem cię w ten syf. Wiem jestem bez serca i nikt nie może mnie kochać. Ja po prostu byłem sam przez pół mojego życia -powiedział patrząc w dół i pokręcił głową.
-Jest okej...tak myślę -nie wiedziałam co powiedzieć! Nie chcę mu wybaczyć,ale.. Zabrałam cześć jego życia i ja...będąc w tej sytuacji to częściowo moja wina.
-Muszę ci się do czegoś przyznać -powiedział nieco się odsuwając.
-Uhm, okej.
-J-ja.... -westchnął.
-Ty?
-Ja -zatrzymał się. Zaczęłam się niecierpliwić, bo nie lubiłam czekać.
-Ty co?
-Jestembeznadziejewtobiezakochanyiwewszystkimcorobisz -powiedział na jednym wydechu. Nie zrozumiałam ani jednej rzeczy.
-Możesz powiedzieć jeszcze raz ale wolniej? -poprosiłam ładnie.
Westchnął i podrapał się po karku.
-Jestem w tobie beznadziejnie zakochany i we wszystkim co robisz. Myślałem, że to odeszło, myślałem że te uczucia, które do ciebie miałem zniknęły, więc dlatego postanowiłem cię zdobyć,ale..Myślę, że pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają...-przyznał, a mi opadła szczęka. Nie wierzyłam w to co właśnie powiedział.
On jest we mnie zakochany.
-Więc, um co powiesz na to? -zapytał, patrząc w dół. Szczerze, nie wiem.
-Ja...Jason..Nie wiem. Po prostu nie mogę się zmusić, aby powiedzieć to samo. Ja...ja przepraszam i ja...-powiedziałam potrząsając głową. Spojrzał w góre, z widocznym bólem na jego twarzy.
Odrzucenie musiało boleć.
-Nigdy nie powinienem ci tego mówić. Boże, jak mogłem być taki głupi. To było naprawdę głupie z mojej strony myśleć, że ty czujesz to samo..to samo do mnie. Zniszczyłem cię. Zrobiłem ci gówno -powiedział wstając i odchodząc.
Usiadłam, nie idąc za nim.
Nie mogę...

_________________

o fuck...nienawidzę Logana...
Ale za to Jason omg lol.

TO JEST PRZEDOSTATNI ROZDZIAŁ 3AM  :(

Trochę szkoda, że to już koniec. :) Polubiłam ta historię....
I dziękuje.my za ponad 15 tysięcy wyświetleń w niecały miesiąc!:)

19 komentarzy:

  1. nieeee ostatni rozdział !!! boże jak ja to kocham ♥ ja chcę więcej ;D a kiedy następny rozdział ?? ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisała, że to PRZED OSTATNI rozdział

      Usuń
    2. wiem że przed ostatni rozdział xD ale chodziło mi o to że nastepny będzie ostatnim :)

      Usuń
  2. Niee to nie może być już koniec. >.< Jason jest taki.. słodki.? *-* świetny rozdział. Czekam na następny. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. niech logan z tąd wypierdala opowiadanie Jason-Diana jest ok ale z Loganem ughh pewnie coś namiesza czekam na nn @SpringLoveeee

    OdpowiedzUsuń
  4. o niee, czemu kurwa Dianna się mu nie przyzna :/ przecież ona też coś do niego czuje. i jeszcze ten Logan, agh... czekam na nn / laura. + będziesz tłumaczyć jeszcze jakieś opowiadanie? :) bo dobrze ci to idzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. nienawidzę Logana! -,- gość jest jakiś dziwny... za to Jason - hgdjhakjdhkj <333 szkoda, że to przedostatni rozdział ;< mam nadzieję, że to opowiadanie skończy się pozytywnie dla Jason'a *___* no i... czekam na NN <3

    + dołączam się do pytania osoby wyżej... będziesz jeszcze coś tłumaczyć? <3

    OdpowiedzUsuń
  6. ooo kurde .. Jason <3 kocham go normalnie hahah , ale za to Logana jakoś nie bardzo ; / . szkoda że to przed ostatni rozdział ; c nie myślałaś nad tym żeby pisać dalej , ale te rozdział wiesz takie swoje , z twojej głowy hmm ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ze juz prawie koniec ?:( Nieeeeee! :( bedziecie vos jeszcze tlumaczyc?

    OdpowiedzUsuń
  8. Co ? Nie nie nie nie błagam ! Proszę tłumaczcie też drugą cześć, proszę ! I nienawidzę Logana ! A Jason tu był taki wajkydcsfjf. *_______*

    OdpowiedzUsuń
  9. Aww:) Jason powiedział że jest w niej zakochamy urocze to było:) Nienawidzę tego zasranego Logana idiota!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Awwwwww NIE CHCE KOŃCA

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak Logan jeszcze tar będzie chciał ją uratować to nie wiem co zrobię. Ona jest Jasona xd czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to przed ostatni ? No jak ? :( To nie może być przed ostatni, ta historia jest świetna i omg chyba będę ryczeć :( Ten Logan mnie denerwuję niech on zniknie najlepiej.
    Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Logan niech spier*ala -.-

    OdpowiedzUsuń
  14. ej nooooo
    on jej powiedzial naprawde jej powiedzial boze jezu mam rozpierdol w mozgu

    OdpowiedzUsuń
  15. No niby powiedział jej, że ją kocha ale jak mógł oczekiwać, że ona powie to samo po tym wszystkim co jej zrobił...

    OdpowiedzUsuń