Dianna's POV
Powoli otworzyłam oczy i próbowałam
dostosować je do promieni słonecznych.
Promieni słonecznych?
Szybko otworzyłam oczy co sprawiło,
że się skrzywiłam. Ugh za jasno.
Kiedy wreszcie moje oczy ustabilizowały
się, Zauważyłam, że jestem w całkowicie innym pokoju, innym
łóżku, i miałam na sobie inne ciuchy. Usiadłam i rozejrzałam
się dookoła. Białe ściany, duże łóżko, szafa, drzwi i wielkie
okna.
Wstałam i podeszłam do jednego z
nich. Widok z okna był niesamowity
Gdzie ja jestem?
Czy jestem w niebie?
Wtedy zauważyłam szybę, może po
prostu powinnam przez nią wyskoczyć?
Kopnęłam ją kilka razy, ale to nic
nie dało. Próbowałam ją zbić wiele razy, ale nie mogłam..
ciągle stała w miejscu.
-Nie złamiesz jej.-usłyszałam głos
i chichot za mną. Odwróciłam się i zobaczyłam rozbawionego
Jasona.
Nie chciał powiedzieć dlaczego, więc
usiadłam na łózko. Zaśmiał się i usiadł koło mnie.
-Tak więc.. przeniosłem cię do tego
pokoju.. to takie podziękowanie za, wczorajszą noc.-Uśmiechnął
się do mnie uwodzicielsko i przysunął się bliżej mnie.
Automatycznie odsunęłam się, po czym
ból w moim ciele się odezwał..
Przysięgam, moje ciało jest takie
dziwne.
-Nawet nie chciałam, by to się
zdarzyło.-powiedziałam cichym głosem.
Jego uśmiech znikł a brwi,
zmarszczyły się. Chwycił moją twarz w taki sposób abym patrzała
wprost na niego.
-Bardzo zła suka, chciałem aby to się
stało, i uwierz mi, że stanie się kurwa za każdym razem kiedy
tego chce, a fakt jest taki, że chce tego każdego dnia.-
Powiedział, przy ostatnim zdaniu zwolnił i pocałował mnie bawiąc
się moją bluzką.
Czy to znów się stanie?
Cóż, właśnie się tak kurwa dzieje. I tym razem był szorstki, ponieważ był wkurzony.
Obudziłam się po raz drugi, tego dnia. Ale obudziłam się, leżąc na czymś ciepłym. Moje oczy otworzyły się i zauważyłam, że leżałam na klacie Jasona. Jego ramiona mnie obejmowały. Palił coś, prawdopodobnie trawkę.
Cóż, właśnie się tak kurwa dzieje. I tym razem był szorstki, ponieważ był wkurzony.
Obudziłam się po raz drugi, tego dnia. Ale obudziłam się, leżąc na czymś ciepłym. Moje oczy otworzyły się i zauważyłam, że leżałam na klacie Jasona. Jego ramiona mnie obejmowały. Palił coś, prawdopodobnie trawkę.
Zamknęłam oczy i udawałam, że śpię.
-Wiem, że nie śpisz.-Powiedział
otwarcie. Otworzyłam oczy i zeszłam z niego, przykrywając się
kocem.
-Jak się spało moja laleczko?-
Parsknął w moją stronę, przez co odrobina jego śliny poleciała
w moją stronę.
-Okropnie, z twojej winy.-Włożyłam w
to zdanie tyle jadu, ile tylko potrafiłam.
-Szkoda kochanie, bo będziesz tu spała
wieczność.- Puścił oczko w moją stronę. Chwyciłam duży sweter
i ubrałam go na siebie. Czułam jak oczy Jasona wypalały dziury na
moim nagim ciele, jak starałam ubrać sweter.
Zagryzł wargę kiedy skończyłam.
Dzięki Bogu, że ubranie sięgało mi do kolan.
-Cholera, kochanie, możesz powtórzyć
to jeszcze raz co chwilę temu?- Mrugnął i zaciągnął się swoim
papierosem.
Byłam spokojna, podeszłam do kąta i
usiadłam.
-Ohh, ona jest pogrążona-Powstrzymywał
się od śmiechu.
-Zostań tak, przynajmniej nie będę
miał problemu. Pierdolenie się z tobą jest bezsensowne.- Zaśmiał
się i wstał z łózka ubierając na siebie bokserki po czym wyszedł
z pokoju przekluczając go.
Pociągnęłam w ciszy nosem, wstając
aby odzyskać trochę spokoju, otworzyłam drzwi po boku ukazując
łazienkę. Zauważyłam lustro próbowałam je zbić, ale nie dałam
rady..
Zamknęłam drzwi i zgasiłam światło,
idąc w kierunku okna.
Po około pięciu godzina Jason wrócił,
ciągnąc mnie w stronę łazienki.
Wiedziałam, o co chodzi.
____________________________________
Coś tak myślę, że pewnie następny będzie +18 hahaha ale przyekonamy się, kiedy @JBinPollandd doda rozdział XD
Zbliżamy sie do końca tej historii... czy wam tez jest tak smuto jak mnie?
______
/rozdział tłumaczyła Sandra, ale dodaje ja, bo mnie o to prosiła.
22 wieczorem dodam :))
______
/rozdział tłumaczyła Sandra, ale dodaje ja, bo mnie o to prosiła.
22 wieczorem dodam :))
Serio koniec ?:( przeciez to sie dopiero zaczelo :o
OdpowiedzUsuńWooow brak mi slow haahaha czekam na nastepny :) :o
OdpowiedzUsuńJak to koniec? Ja mam tyle pomysłów ... Jak można to zakończyć.. Ciekawe jaki autorka miała pomysł na zakończenie go.. Nwm on ją zabije? On ją wypuści i da jej spokój.. nwm o.O
OdpowiedzUsuńno nieźle tak mi smutno Dianny ;( czekam na nn ;)
OdpowiedzUsuńuuuu juz koniec ???
OdpowiedzUsuńboze te rozdzialy sa takie sjhdkjdshfkjhdjhdfj
OdpowiedzUsuń