czwartek, 30 maja 2013

DARK SIDE: FIVE

Justin

Zadzwoniłem do Logana, Dianna nazywała go swoim chłopakiem. Jego telefon dzwonił kilkarkotnie, zanim odebrał.
-Halo? -powiedział zdyszany. Uprawiał sex, ale nie z Dianną, tak myślę.
-Logan, zostaw tę dziewczynę i przyjdź do mnie do domu, teraz. Musimy porozmawiać o naszym planie -powiedziałem niecierpliwie.
Nie tracił czasu, wiedział do czego byłem zdolny, kiedy się wściekałem. Odłożył słuchawkę i po kilku minutach usłyszałem dźwięk dzwonka.

Pobiegłem na dół, Jason gdzieś był tam w domu i robił 'coś', przynajmniej tak mi powiedział.
Otworzyłem drzwi, w których stał Logan. Zmarszczył nos, a ja spojrzałem na niego oburzony.
-Stary, jesteś cały spocony.
-Pocisz się palancie -przewrócił oczami i oparł się framugę w drzwiach jak wyjąłem zwitek pieniędzy z mojej kieszeni.
Logan skinął głową i zabrał go.
-Więc, co to za plan? -zapytał.
Dobry plan. Właściwie ma on sprawić, że Dianna odkocha się w Loganie. Kiedy Logan złamie Diannie serce, zajmę czymś Jasona i utrzymam go od niej z daleka. Potem ona ostatecznie zakocha się we mnie.
-Chcę abyś trzymał się tego planu -powiedziałem.
-Stary! Poważnie? Nie chcę stracić mojej najlepszej przyjaciółki przez to. Jeśli jej to zrobię, ona mnie znienawidzi -powiedział.
On jest takim durniem. Oczywiście, że starci swoją najlepszą przyjaciółkę. Zgodził się na to.
To wszystko się zaczęło, właściwie kiedy ja byłem gorący, a on nie. Był roztrzęsiony, bo nie miał pieniędzy, a ja jej miałem. Dałem mu tysiąc dolców pod jednym warunkiem.
Taki jest plan.
-Jesteś nudny, wiesz o tym? Zgodziłeś się na to, nie ważne jak bardzo na tym ucierpi, jeśli złamiesz jej serce i tak będzie cię nienawidzić -powiedziałem mu monotonnie.
Przewrócił oczami i po prostu siknął głową.
-Tak, nie ważne. Jasne, jesteś mi dużo winien Justin -powiedział i wyszedł z domu. Prawdopodobnie, aby skończyć jego relacje z ta dziewczyną.
Jason wszedł tuż po nim.
-Dlaczego chłopak Dianny był tutaj? -zapytał.
Czemu całowałeś Dianne?
-On jest moim przyjacielem -wzruszyłem ramionami i odszedłem zostawiając go z wyrazem zdumienia i podejrzenia na twarzy.

Jason

Wkrótce, po tym jak spotkałem się z moim gangiem, gdzie omawialiśmy zbombardowanie kasyna i wzięcie na zakładnika jakiegoś chorego, bogatego dupka, zobaczyłem wkurzonego wychodzącego Logana z domu.
Wiedziałem Justina w kuchni.
-Po co był tu chłopak Dianny? -spytałem go, ale on po prostu zlał mnie dając najbardziej oczywistą odpowiedź i wzruszając ramionami odszedł. Westchnąłem i pozbyłem się tych myśli z mojego umysłu. Musiałem skupić się na mojej misji, to już dziś wieczorem.
Poszedłem na górę, kładąc broń na moim łóżku. Zamknąłem drzwi na klucz, aby móc się przygotować.
Czas zrobić to gówno.

Dianna

Nie rozumiem po co Carin kazała mi iść do tego kasyna. Był tam rodzaj jakiegoś przyjęcia, jej siostra była przy sali balowej na parterze. Nawet nie chcę tam iść.
Skręciłam ostro w lewo i zaparkowałam swój samochód na parkingu przy kasynie. Przygryzłam wargę i wysiadłam, wchodząc na salę balową. Przeszłam obok kilku par i ludzi.
-Przyszłaś! -Carin uśmiechnęła się i mnie przytuliła. Wszyscy sie bawili, a ja po porstu siedziałam, aż nagle usłyszeliśmy złamanie szyby i strzał.
Każdy natychmiast wstał, krzyczał i piszczał.
-NIE RUSZAĆ SIĘ KURWA!

______________________
Lol to jest tak pojebane i zakręcone, że sama nieogarniam tego co tu się dzieje.
Przperaszam za tak długą przerwę, ale nie miałąm weny na tłumaczenie...
Nie informuje bo zgbiłam listę z nickami.... :)

16 komentarzy:

  1. Ta historia jest taka pojebana, a ja to chyba ogarniam powoli. Chociaż dochodzi coraz więcej wątków. OMG czekam na kolejne <3 @lokittyme

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pierdole... nie wyrabiam. Chyba zacznę czytać od początku i napiszę sobie każdego z nich życiorys żeby ogarnąć o co chodzi xD
    Czyli Logan ma ją w dupie w sumie? Znaczy nie do końca, ale nie będzie z nią? To dobrze, nie lubię kutasa.
    A Justin.. hmm.. Nie wiem nawet, w sumie chyba się w niej buja troche, ale nie wiem..
    A Jason? .. Tak, jestem definitywnie, w 100% #teamJason
    Ale z tym bombardowaniem na końcu o.O
    Jason ją pewnie zabierze stamtąd i 'porwie' gdzieś, tak jak ostatnio, ale tak żeby się Justin nie dowiedział ^.^
    Nie mogę się doczekać kolejnego! Bo tu się wszystko może wydarzyć, dosłownie WSZYSTKO ^.^

    @aania46

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego rozdziału to ja juz wcale nie ogarniam :O ale wiem że uwielbiam to opowiadanie. I ten koniec to pewnie Jason. @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  4. zajebiste,
    a ja ogarniam
    czekam na kolejny
    xo

    OdpowiedzUsuń
  5. Awww *.* to takie chore i takie świetne że szok ! :D czekam na następne ! xx @Niallerowa69_

    OdpowiedzUsuń
  6. to jest tak po**bane, że masakra. kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  7. asdfghjhgbfdsfgh, ożeszkuźwajapierdziele. bomba <3 czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  8. ja pieprzę :D. to chyba najbardziej pojebana historia jaką znam 0,0 i tak ją kocham <3 chcę nn ;p / laura.

    OdpowiedzUsuń
  9. omg omg ciekawe co się stanie : o

    OdpowiedzUsuń
  10. ej... kurcze... ja nie ogarniam co się dzieje, ale to jest fajne uczucie! hahahah <333

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  11. Wooooo XD nie ogarniam tego, ale i tak to jest zarąbiste ;D
    Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie ogarniam xD Czekam na NN <33

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ogarniam ale #teamJason <3

    OdpowiedzUsuń
  14. JEZU TO JEST DZIWNE ! NIEOGARNIAMXD

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ogarniam ale i tak czytam!! Hah
    Zapraszam na mojego bloga ---->http://your-love-heals-my-scars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń